04 mar Spółka-matka także może odpowiadać za naruszenia prawa antymonopolowego przez spółkę-córkę
Parental liability, czyli odpowiedzialność spółki-matki za działania spółki-córki, nie jest czymś nowym w prawie antymonopolowym. Na poziomie unijnym posiada już bogate orzecznictwo i praktykę. Przepisy polskiej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów do niedawna nie zawierały odpowiednich rozwiązań w tym obszarze. Zmieniło się to w wyniku nowelizacji ustawy, która wdrażała dyrektywę ECN+[1]. Jej rolą jest wzmocnienie pozycji organów antymonopolowych i zwiększenie możliwości ścigania przez nie naruszeń, w tym wobec grup kapitałowych.
Od 20 maja 2023 r. nowelizacja ustawy wprost umożliwia stwierdzenie, że naruszenia prawa antymonopolowego mogą być popełniane nie tylko przez podmiot faktycznie działający w sprzeczności z ustawą, ale też przez ten, który wywierał na niego decydujący wpływ.
W jakich sytuacjach spółki-matki mogą ponosić odpowiedzialność za zachowania spółek-córek i jakie kary im za to grożą?
Wywieranie decydującego wpływu kluczowym warunkiem
Spółka-matka odpowiada za działania spółki-córki, jeśli wywierała na nią decydujący wpływ. Czym jednak jest wywieranie decydującego wpływu? Definicja ustawowa w tym zakresie jest ogólna i odnosi się do powiązań ekonomicznych, prawnych lub organizacyjnych pomiędzy przedsiębiorcą dominującym a przedsiębiorcą zależnym. Te powiązania powodują, że przedsiębiorca zależny działa zgodnie z instrukcjami przedsiębiorcy dominującego. Jednocześnie przedsiębiorca zależny nie posiada samodzielnej zdolności do zachowania się na rynku lub jest ona istotnie ograniczona.[2]
W praktyce taka definicja pozwala uznać liczne sytuacje działania spółki-córki „pod dyktando” spółki-matki lub jedynie za jej wiedzą, za wywieranie decydującego wpływu. Organ nie musi każdorazowo udowadniać istnienia takiego wpływu, ponieważ przepisy przewidują domniemanie występowania decydującego wpływu, jeżeli udział spółki-matki w kapitale spółki-córki przekracza 90%.
Taki udział w kapitale zakładowym spółki-córki nie jest niczym szczególnym (a wręcz jest to sytuacja powszechna w grupach kapitałowych). Aby uniknąć ewentualnej odpowiedzialności za zachowania spółki-córki na rynku, spółka-matka będzie musiała obalić powyższe domniemanie i wykazać, że faktycznie nie wywierała takiego wpływu na spółkę-córkę, np. nie miała wiedzy o jej zachowaniach, czy też nie wydawała instrukcji działania – co może nie być łatwe. Oczywiście od UOKiK również należałoby oczekiwać, że nie będzie poprzestawał na samym domniemaniu, lecz rzeczywiście zweryfikuje, czy spółka-matka wywierała decydujący wpływ. Wydaje się jednak, że ciężar dowodu spadnie przede wszystkim na spółkę-matkę. Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ kary grożące za „współudział” spółki-matki mogą być bardzo wysokie.
Kary dla spółek
W przypadku stwierdzenia wywierania decydującego wpływu przez spółkę-matkę, Prezes UOKiK może nałożyć łączną karę na spółkę-matkę oraz spółkę-córkę za naruszenia konkurencji. Ponoszą one wówczas solidarną odpowiedzialność za zapłatę kary.
Maksymalna wysokość kary wynosi do 10% obrotu osiągniętego w poprzednim roku obrotowym. Prezes UOKiK uwzględnia zarówno obrót uzyskany przez przedsiębiorców wywierających decydujący wpływ (spółka-matka), jak i przedsiębiorcę, na którego ten decydujący wpływ był wywierany (spółka-córka). W praktyce znacząco może wzrosnąć kwota, od której wylicza się maksymalny próg kary (10%) – a przez to i sama kara może być bardzo wysoka.
Nie tylko sama spółka-matka może ponieść odpowiedzialność za działania spółki-córki, ale też jej osoby zarządzające (przede wszystkim członkowie zarządu). Osoby zarządzające spółką-matką podlegają tym samym zasadom co osoby zarządzające spółką-córką. Jeśli taka osoba, w ramach swoich obowiązków, umyślnie doprowadziła do naruszenia przepisów, Prezes UOKiK może na nią nałożyć karę pieniężną, która może sięgnąć do 2 000000 zł (art. 106a OKiKu).
Potrzebna większa ostrożność w grupach kapitałowych
Prezes UOKiK dysponuje obecnie narzędziami pozwalającymi mu na jeszcze skuteczniejsze egzekwowanie przestrzegania prawa antymonopolowego. Dlatego przedsiębiorcy powinni stale monitorować swoje działania na rynku, w tym zachowanie niektórych pracowników. Obecnie duży nacisk powinien być położony na przepływ informacji pomiędzy spółkami w grupach kapitałowych. Szczególnie ważne jest zrozumienie, na ile spółki dominujące, czyli spółki-matki, są świadome działań spółek od nich zależnych, czyli spółek-córek, oraz w jakim stopniu przyczyniają się do tych działań. Ewentualna odpowiedzialność za naruszenia konkurencji może być bardzo wysoka i może dotyczyć nie tylko samych bezpośrednich sprawców.
Jeśli są Państwo zainteresowani działaniami profilaktycznymi, które można podjąć aby ograniczyć powyższe ryzyka, zapraszamy do kontaktu.
[1] Ustawa o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz niektórych innych ustaw Dz.U. z 2023 r. poz. 852
[2] Art. 6b ust. 2 OKiKu:
Wywieranie decydującego wpływu, o którym mowa w ust. 1, zachodzi w sytuacji, gdy między przedsiębiorcami istnieją takie powiązania ekonomiczne, prawne lub organizacyjne, których skutkiem jest wykonywanie lub dostosowywanie się przez przedsiębiorcę, na którego jest wywierany decydujący wpływ, do instrukcji udzielanych mu przez przedsiębiorcę wywierającego decydujący wpływ, w sposób ograniczający lub uniemożliwiający jego samodzielne zachowania na rynku.